Przez uszy do serca. Dwa przykazania, cztery aspekty miłości

Dwa przykazania miłości tak naprawdę składają się z czterech elementów: słuchanie, miłowanie Boga, miłowanie bliźnich i miłowanie siebie samego. Słuchanie odnosi się do Boga, ale też nasze uszy muszą być otwarte także na drugiego człowieka – pisze dyrektor sekcji polskiej mediów watykańskich i wicedyrektor Centrum Heschela KUL ks. prof. Paweł Rytel-Andrianik w komentarzu na niedzielę 29 października.

Jak przypomniał ks. Paweł Rytel-Andrianik, Bóg na Synaju przekazał Mojżeszowi 10 przykazań. Na przestrzeni dziejów w tradycji żydowskiej pojawiło się aż 613 różnych nakazów. „Rabini podejmowali próby wyjaśniania i systematyzowania tych nakazów, ale nie było to łatwe. Tym bardziej przeciętny człowiek, niewykształcony w Prawie, mógł się czuć zagubiony wobec tak wielkiej mnogości przepisów” – podkreślił biblista.

Ewangelia tej niedzieli według św. Mateusza przekazuje rozmowę uczonego w Prawie z Jezusem, który wskazał jakie przykazanie jest najważniejsze. U św. Marka w analogicznym fragmencie przykazanie miłości Boga i bliźniego jak siebie samego jest poprzedzone jeszcze jednym przykazaniem: „Słuchaj, Izraelu!” („Shema Israel”). To codzienna bardzo ważna modlitwa Żydów.

Jezus podkreślił priorytetowe znaczenie miłości Boga i wskazał na kilka elementów, jak ta miłość ma się przejawiać w praktyce. Człowiek ma kochać Boga „całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem” (Mt 22,37). Jak napisał ks. Rytel-Andrianik „u św. Marka w wypowiedzi Jezusa pojawia się jeszcze moc, siła, w oryginale hebrajskim +meodeka+, czyli miłowanie tym, co się posiada”. „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą” (Mk 12,30).

Miłość do Boga nie może być połowiczna. „Tylko jeśli nasza miłość do Boga jest pełna, miłość do drugiego człowieka i siebie samego nabiera właściwego znaczenia” – podkreślił biblista wskazując, że właściwe miłowanie Boga prowadzi do miłowania innych ludzi.

Miłować należy nie tylko Boga i drugiego człowieka, ale też siebie samego. „Właściwa miłość do Boga i bliźniego pozwala we właściwy sposób kochać siebie. Jeśli nie troszczymy się o siebie, o własne zdrowie, serce, umysł, odpoczynek, odżywianie czy sen – nie wypełniamy przykazania miłości siebie” - zaznaczył dyrektor sekcji polskiej Radia Watykańskiego i Vatican News.

Jak podsumował wicedyrektor Centrum Heschela KUL „dwa przykazania miłości tak naprawdę składają się z czterech elementów: słuchanie, miłowanie Boga, miłowanie bliźnich i miłowanie siebie samego”. „Słuchanie odnosi się do Boga, ale nasze uszy muszą być otwarte również na drugiego człowieka” - dodał biblista i przypomniał, że „gdy kogoś prawdziwie kochamy, nie tylko do niego mówimy, ale także słuchamy go”.

 

 

Pełny tekst komentarza: 

Bóg na Synaju przekazał Mojżeszowi tablice z Dziesięciorgiem Przykazań. Przez wieki w tradycji żydowskiej pojawiło się aż 613 nakazów (tzw. mitzvot). Część z nich znana już była w czasach Jezusa. Rabini podejmowali próby wyjaśniania i systematyzowania tych nakazów, ale nie było to łatwe. Tym bardziej przeciętny człowiek, niewykształcony w Prawie, mógł się czuć zagubiony wobec tak wielkiej mnogości przepisów. Z pomocą słuchaczom tamtych czasów jak i nam współcześnie przychodzi Jezus, który wyraźnie pokazuje co, a tak naprawdę Kto, jest najważniejszy i co z tego wynika.

„Słuchaj!” (Mk 12,19)

W ewangelii tej niedzieli czytamy bardzo ważny fragment Ewangelii św. Mateusza, gdzie Jezus odpowiada uczonemu w Prawie. U św. Marka w analogicznym fragmencie przykazanie miłości Boga i bliźniego jak siebie samego jest poprzedzone jeszcze jednym przykazaniem: „Słuchaj, Izraelu!” („Shema Israel”). Czytamy tam: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem” (Mk 12,29). To codzienna bardzo ważna modlitwa Żydów. Św. Paweł pisze nawet, że „wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa” (Rz 10,17). Gdy kogoś prawdziwie kochamy, nie tylko do niego mówimy, ale także słuchamy go.

„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem” (Mt 22,37)

Podkreślając priorytetowe znaczenie miłości Boga w życiu człowieka, Jezus wskazuje na kilka elementów, jak ta miłość ma się przejawiać w praktyce.

Współcześnie serce kojarzy się z emocjami, natomiast w Biblii jest początkiem wszystkich decyzji i czynów. W innym miejscu Ewangelii św. Mateusza Jezus cytuje fragment z Księgi Proroka Izajasza, gdzie jest skarga Boga na lud Izraela: „ten lud zbliża się do Mnie tylko w słowach i sławi Mnie tylko wargami, podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie” (Iz 29,13). To pokazuje jak ważne jest serce w prawdziwej miłości Boga.

Dusza (psyche) odnosi się do sfery duchowej. W czasach Jezusa w kulturze grecko-rzymskiej, dusza składała się z wielu części, odpowiadających za funkcje biologiczne, uczuciowe i intelektualne. Nie tylko serce, ale i wszelkie inne sfery życia człowieka muszą być zatem ukierunkowane na miłość Boga.

Umysł oznacza nasz sposób rozumowania, który powinien być ożywiany miłością do Boga. W oryginale hebrajskim modlitwy „Shema” nie ma tego elementu. Wzmianka Jezusa także o umyśle pokazuje, jak wielkie jest jego znaczenie w miłowaniu Boga.

U św. Marka w wypowiedzi Jezusa pojawia się jeszcze moc, siła, w oryginale hebrajskim „meodeka”, czyli miłowanie tym, co się posiada. „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą” (Mk 12,30).

„Będziesz miłował swego bliźniego” (Mt 22,39)

Miłość do Boga nie może być połowiczna. Tylko jeśli nasza miłość do Boga jest pełna, miłość do drugiego człowieka i siebie samego nabiera właściwego znaczenia. Bliźni to każdy, który jest blisko. Czasami łatwiej kochać tych, którzy są dalej.

„Jak siebie samego” (Mt 22,39)

Miłość do Boga i bliźniego nie wyklucza dobrze pojmowanej miłości do siebie samego. Przeciwnie, właściwa miłość do Boga i bliźniego pozwala we właściwy sposób kochać siebie. Jeśli nie troszczymy się o siebie, o własne zdrowie, serce, umysł, odpoczynek, odżywianie czy sen – nie wypełniamy przykazania miłości siebie.

Podsumowując, dwa przykazania miłości tak naprawdę składają się z czterech elementów: słuchanie, miłowanie Boga, miłowanie bliźnich i miłowanie siebie samego. Słuchanie odnosi się do Boga, ale nasze uszy muszą być otwarte także na drugiego człowieka. Bardzo dobrze wpisuje się w to główny temat listu uczestników październikowego synodu w Rzymie: „By czynić postępy w rozeznawaniu, Kościół koniecznie potrzebuje słuchać wszystkich, począwszy od najuboższych. Chodzi o słuchanie tych, którzy nie mają prawa głosu w społeczeństwie lub czują się wykluczeni, nawet z Kościoła” – czytamy w liście. Na potrzebę słuchania zwraca uwagę Papież Franciszek.

Warto postawić sobie pytanie: Czy i jak słucham? A w konsekwencji: Czy słuchanie Boga i bliźnich prowadzi mnie do prawdziwej miłości?

O autorze:

Ks. Paweł Rytel-Andrianik – doktor nauk orientalnych Uniwersytetu w Oksfordzie oraz doktor nauk biblijnych i archeologii Studium Biblicum Franciscanum w Jerozolimie, profesor Pisma Świętego na Papieskim Świętego Krzyża w Rzymie. Były rzecznik Konferencji Episkopatu Polski (2015-2020) i dyrektor Biura Komunikacji Zagranicznej Episkopatu (2020-2023). Od października 2022 r. wicedyrektor Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich KUL im. Abrahama J. Heschela. Obecnie kierownik sekcji polskiej Radia Watykańskiego - Vatican News.

Centrum Heschela KUL


WSPÓŁPRACA

ikona
ikona
ikona
ikona
ikona