Kim dla Żydów współczesnych Jezusowi był Baranek Boży?

W scenie ewangelicznej Jan Chrzciciel przy swoich uczniach daje świadectwo o Jezusie, nazywając Go „Barankiem Bożym”. W świetle Biblii Hebrajskiej tytuł ten posiadał głęboki sens – o tym, co oznaczały te słowa dla Żydów czasów Jezusa oraz o pierwszych słowach Chrystusa na kartach Ewangelii św. Jana mówi pełnomocnik rektora KUL ds. relacji katolicko-żydowskich i badań naukowych w Ziemi Świętej ks. prof. dr hab. Mirosław Wróbel w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na niedzielę 14 stycznia.

Publikujemy pełną treść komentarza:

W scenie ewangelicznej Jan Chrzciciel przy swoich uczniach daje świadectwo o Jezusie, nazywając Go „Barankiem Bożym”. W świetle Biblii Hebrajskiej nazwanie Jezusa „Barankiem Bożym” posiada głęboki sens. Może być ono odniesione do baranka złożonego przez Abrahama w kraju Moria w miejsce swego jedynego syna Izaaka (Rdz 22). Może być także nawiązaniem do baranka paschalnego składanego w ziemi egipskiej (Wj 12), a także baranka-S     ługi Pańskiego przedstawionego przez proroka Izajasza (Iz 53,7).

W dalszym kontekście Ewangelii Janowej Jezus umiera na krzyżu jako Baranek, który gładzi grzechy świata (J 19,34). Dzieje się to w tym samym czasie, gdy w świątyni jerozolimskiej składana jest ofiara z baranków paschalnych. Motyw uwielbionego Mesjasza – Baranka Bożego złożonego w ofierze wielokrotnie występuje na kartach Księgi Apokalipsy, ukazując wiarę pierwotnego Kościoła.

Do idących za sobą uczniów Jezus kieruje istotne pytanie: „Czego szukacie?” (J 1,38). Są to pierwsze słowa wypowiedziane przez Jezusa w czwartej Ewangelii - stąd odnoszą się one nie tylko do dwóch idących za Jezusem uczniów, lecz także do uczniów wszystkich epok podążających za Mistrzem z Nazaretu. Pokorna i szczera odpowiedź na to pytanie może prowadzić do głębokiej komunii z Jezusem i wejścia na drogę konkretnej realizacji powołania i posłannictwa. Tylko wtedy możemy kroczyć odważnie za Jezusem na drodze świętości i głębokiego zanurzenia w zbawczej krwi Baranka.

Jeden z uczniów zostaje przez Ewangelistę nazwany po imieniu – to Andrzej, brat Szymona Piotra. Drugi z uczniów intencjonalnie pozostaje bezimienny, gdyż każdy z czytelników Ewangelii jest wezwany, aby ujrzeć samego siebie w bezimiennej twarzy drugiego z uczniów.

Ich pytanie „Rabbi, gdzie mieszkasz?” objawia ich pokorę w poszukiwaniu prawdy przekazywanej im przez Mistrza z Nazaretu. Jezus zaprasza ich do pójścia za Nim – „chodźcie a zobaczycie”. Zaprasza ich w drogę, na której pragnie im pokazać nie tyle dom ręką ludzką uczyniony, ale dom Ojca, który jest w niebie. W późniejszym kontekście Ewangelii Jezus objawi swym uczniom, że w Domu jego Ojca jest wiele mieszkań.

Andrzej dzieli się swoim doświadczeniem z bratem – Szymonem, którego przyprowadza do Jezusa. Mistrz z Nazaretu nadaje Szymonowi imię Kefas, które w języku aramejskim oznacza „skała”. Wskazuje to na ważną funkcję Szymona – Kefasa w pierwotnym Kościele.

W sekwencji spotkania Jezusa ze swymi pierwszymi uczniami widać jak ważną rolę odgrywa wiara, otwartość, poszukiwanie przez stawianie pytań, wyruszenie w duchową drogę i świadectwo o spotkaniu z Jezusem, który jest Drogą i Prawdą i Życiem.

 

O autorze:

Ks. prof. dr hab. Mirosław Wróbel, kierownik Sekcji Nauk Biblijnych, kierownik Katedry filologii biblijnej i literatury międzytestamentalnej w Instytucie Nauk Biblijnych, Wydział Teologii, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, kierownik Kursu Formacji Biblijnej, dyrektor i redaktor naukowy projektu „Biblia Aramejska”, Pełnomocnik Rektora KUL ds. relacji katolicko-żydowskich i badań naukowych w Ziemi Świętej, pierwszy dyrektor Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich KUL im. Abrahama J. Heschela.

Centrum Heschela KUL


WSPÓŁPRACA

ikona
ikona
ikona
ikona
ikona