Sienna 82 w Warszawie. To nowy adres głównej siedziby Instytutu Pileckiego, którego celem jest badanie, upamiętnianie i edukowanie o totalitaryzmach i ich ofiarach. W gmachu utrzymanym w stylu modernizmu funkcjonalnego przypomniano m. in. o ofiarach i sprawcach Holokaustu oraz o Polakach ratujących Żydów.
Karol Madaj – nowy dyrektor Instytutu
Od 1 września p.o. dyrektora Instytutu jest Karol Madaj. Jest on absolwentem teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, przez wiele lat pracował w Instytucie Pamięci Narodowej, a także Instytucie Pileckiego. W IPN stworzył m.in. popularną grę planszową „Kolejka”. W latach 2020–23 był dyrektorem Muzeum-Domu Rodzinnego Pileckich w Ostrowi Mazowieckiej.
Rocznica aresztowania rotmistrza
Otwarcie nowego gmachu Instytutu Pileckiego zbiega się z przypadającą dziś 85. rocznicą aresztowania Rotmistrza, który rozpoczął w ten sposób swą ochotniczą misję do niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz.
Trzy filary działalności
Podczas spotkania z dziennikarzami dyrektor Karol Madaj podkreślił, że kierując Instytutem Pileckiego, chce oprzeć się na trzech filarach: to archiwa, badania oraz popularyzacja i edukacja. Jak przypomniał, w te założenia wpisują się dwie wystawy znajdujące się obecnie w oddziale Instytutu – Domu Bez Kantów przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Są one poświęcone Polakom ratującym Żydów – dyplomatom z Grupy Ładosia z Poselstwa RP w Bernie oraz „Zawołanym po imieniu”, czyli osobom zamordowanym przez Niemców za niesienie pomocy Żydom, upamiętnionym przez Instytut Pileckiego.
„Zawołani po imieniu”
Ten drugi projekt – zainicjowany w 2019 roku – będzie kontynuowany. Pełniący obowiązki dyrektora Karol Madaj przekazał, że nowe upamiętnienie w ramach „Zawołanych po imieniu” odbędzie się być może w październiku. To powrót do tej inicjatywy po rocznej przerwie.
„Te przypadki [honorowanych] muszą mieć dobre uzasadnienie archiwalne: najpierw źródła, badania i dopiero popularyzacja. Nie chcemy pośpiechu, ważne jest dla mnie, by sytuację uspokajać, a nie robić pochopnych upamiętnień” – mówił Karol Madaj, dodając, że są wątpliwości dot. upamiętnienia w Treblince.
Jak zaznaczył, założenia programu „Zawołani po imieniu” obejmują wszystkich obywateli II RP, a nie tylko etnicznych Polaków wyznania rzymskokatolickiego. „Chodzi nam o obywateli polskich, którzy mieszkając po tzw. stronie aryjskiej ponieśli śmierć, ratując, pomagając współobywatelom, którzy byli zagrożeni przez okupanta, dlatego że byli Żydami” – mówił Karol Madaj.
W części wystawienniczej nowej siedziby Instytutu Pileckiego znalazło się też upamiętnienie bł. Rodziny Ulmów z Markowej, zamordowanej w 1944 roku przez Niemców wraz z ukrywanymi Żydami z rodzin Goldmanów, Didnerów i Grünfeldów. Także Ulmowie zostali w 2023 roku upamiętnieni w ramach projektu „Zawołani po imieniu”. Jednym z elementów tygodnia otwarcia nowej siedziby Instytutu Pileckiego będzie czwartkowy (25.09) zjazd rodzin „Zawołanych po imieniu”.
Spotkanie z Saulem Dreierem
Ponadto, we wtorek (23.09) zaplanowano spotkanie młodzieży z ocalonym z Holokaustu Saulem Dreierem. Urodzony 100 lat temu w Krakowie obywatel USA to niezwykły muzyk, świadek historii i założyciel Holocaust Survivor Band, powstały zaledwie 11 lat temu. W wieku 89 lat założył zespół, z którym koncertuje do dziś, udowadniając, że nigdy nie jest za późno, by spełniać marzenia i dzielić się nimi z innymi.
Spotkanie będzie miało formę rozmowy, a następnie otworzy się przestrzeń na pytania od młodzieży (Q&A). Na zakończenie Saul Dreier zasiądzie za perkusją i zagra kilka utworów.